Zbadali mózgi osób pijących piwo. Wyniki badań są przerażające
Wpływ alkoholu na mózg
Badacze z Uniwersytetu Oksfordzkiego postanowili sprawdzić, w jaki sposób picie alkoholu wpływa na kondycję naszego mózgu. Naukowcy przeanalizowali dane medyczne ponad 20 tys. osób i stwierdzili, że regularne spożywanie nawet niewielkich ilości alkoholu zmniejsza objętość istoty szarej. Jak się okazuje, konsumowanie jednej standardowej porcji alkoholu w ciągu dnia, czyli małego piwa, niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie kory mózgowej.
Eksperci z całego świata od dawna ostrzegają, że każda ilość alkoholu spożywana regularne może być szkodliwa dla zdrowia. Zostało to potwierdzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jak się okazuje, nawet umiarkowane picie alkoholowych trunków niszczy nasz mózg.
Substancja szara obecna w mózgu odpowiada za takie mechanizmy jak zapamiętywanie informacji, przetwarzanie emocji, pisanie, czytanie, mówienie, myślenie abstrakcyjne i koordynacja ruchowa. Podczas badania, którego wyniki opublikowano na łamach czasopisma "PLOS Medicine", uczestnicy rozwiązywali testy mające na celu sprawdzenie sprawności umysłowej oraz byli poddawani badaniu za pomocą tomografii komputerowej.
Wyniki innych badań opublikowanych w periodyku "The Lancet Oncology" potwierdziły, że 740 tys. przypadków zachorowania na nowotwory, które co roku są rozpoznawane na całym świecie, wywołuje spożywanie alkoholu. Wprawdzie najczęściej przyczyną rozwoju komórek nowotworowych w organizmie jest sięganie po duże ilości napojów zawierających procenty, ale 14 proc. przypadków było związane z umiarkowanym piciem.
- U pacjentów spożywających często różnego rodzaju trunki diagnozuje się zazwyczaj raka krtani, gardła, przełyku, jelita grubego i odbytnicy, u kobiet zaś raka piersi. Istnieją duże badania populacyjne, w których wykazano zależność między spożywanymi dawkami etanolu, czyli alkoholu etylowego, a ryzykiem zachorowania na wymienione wcześniej nowotwory - podkreślił w rozmowie Z WP abcZdrowie lekarz podstawowej opieki zdrowotnej dr Michał Domaszewski.
