Polityka

Olbrzymia wpadka Dudy. Na jaw wyszły kolejne fakty

16 grudnia
729
3milion

Rosyjscy pranksterzy zadzwonili do prezydenta Andrzeja Dudy tydzień temu, w nocy z wtorku na środę, po eksplozji rakiety w Przewodowie. Rosjanie, którzy telefonowali do Dudy, podszyli się pod prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Rozmowa dotyczyła m.in. tego, co wydarzyło się w lubelskiej wsi, a także szczegółów wcześniejszych rozmów prezydenta Polski z zachodnimi politykami. Trwała - jak wynika z nagrania - ponad siedem minut.

We wtorek wyszło na jaw, że Andrzej Duda został wkręcony przez rosyjskich pranksterów. Rozmawiał z nimi, myśląc, że kontaktuje się z nim prezydent Francji. "Gazeta Wyborcza" dotarła do technicznych szczegółów tego połączenia. Jak to się stało, że oszustom udało się po raz drugi ominąć zabezpieczenia Kancelarii Prezydenta? - W Pałacu Prezydenckim nie było już pełnej obsługi. Łączenie odbyło się na prywatny telefon z Bali. Wszystkie połączenia tej nocy odbywały się na linii jawnej, także z prezydentem USA Joe Bidenem. Bo sytuacja była wyjątkowa - mówi rozmówca dziennika.

Schudłam 20 kg w 6 tygodni! Zapisz przepis
07 wrz
761
3milion

Jak to się stało, że oszuści zdołali po raz drugi rozmawiać z polskim prezydentem? W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" informator z Pałacu Prezydenckiego przyznaje, że wieczór był trudny i nie wszyscy pracownicy pałacu byli na miejscu. - Do tego incydentu doszło po szesnastu godzinach pracy w sytuacji, gdy w Pałacu Prezydenckim nie było już pełnej obsługi. Łączenie odbyło się na prywatny telefon z Bali. Wszystkie połączenie tej nocy odbywały się na linii jawnej, także z prezydentem USA Joem Bidenem. Bo sytuacja była wyjątkowa - mówi w rozmowie z "Wyborczą" jej informator. Przypomnijmy, to właśnie na Bali odbywał się wtedy szczyt G20, na którym obecni byli m.in. prezydent Francji, Stanów Zjednoczonych, czy kanclerz Niemiec.

To właśnie wcześniejsza rozmowa z Olafem Scholzem miała uwiarygodnić rosyjskich oszustów. Polityk podczas połączenia z Dudą przyznał, że prezydent Francji także jest zaniepokojony sytuacją. - Można przypuszczać, że służby rosyjskie podsłuchiwały, co się dzieje na Bali - ocenia rozmówca gazety.

Tysiące osób w ten sposób zwalczają zapalenie gruczołu krokowego
19 sie
876
4milion

Dudę zaniepokoiło pytanie o prezydenta Ukrainy

Informator "Wyborczej" dodaje, że jakość połączenia była bardzo słaba, dlatego Duda nie rozpoznał po głosie rozmówcy, że to nie Macron. Nagranie, które pojawiło się w sieci, zostało pozbawione szumów.

Kancelaria Prezydenta utrzymuje, że Duda zorientował się, że rozmowa może być prowokacją. Rozmówca gazety z Pałacu Prezydenckiego wskazuje, że polskiego prezydenta miało zdziwić pytanie o prezydenta Ukrainy. - Fałszywy Macron mówił, "co się boisz, trzeba bić", pytał, czy prezydent uważa "Władymira Zełenskiego" za wariata. Dla prezydenta podejrzany był "Władymir", bo w ten sposób o Wołodymyrze Zełenskim mówią Rosjanie - mówi "Wyborczej".

- Prezydent, mając świadomość, że rozmawia na linii jawnej, nie powiedział niczego takiego, czego nie powiedziałby na otwartej konferencji prasowej - dodaje rozmówca gazety.

Doświadczona żona: mój stary mąż zawsze dostaje erekcji, gdy jestem...
19 sie
473
2milion

Doszło do nieporozumienia

Według informacji gazety Dudzie towarzyszyli w momencie rozmowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera i Jakub Kumoch, szef biura międzynarodowego w Kancelarii Prezydenta. Doszło między nimi, a doradcą prezydenta Francji do niefortunnego nieporozumienia.

- Doradca odpowiedział, że prezydent Macron "chce się połączyć albo że łączy się z prezydentem Dudą". Zapewne doszło do nieporozumienia, bo rzeczywiście w tym samym momencie prezydent Francji chciał się skontaktować. W tym czasie rozmowa z pranksterami już się kończyła - opisuje informator.

Pasożyty natychmiast opuszczają ciało. Zrób to przed snem!
19 sie
931
4milion



Polityka

Olbrzymia wpadka Dudy. Na jaw wyszły kolejne fakty

16 grudnia
729
3milion

Rosyjscy pranksterzy zadzwonili do prezydenta Andrzeja Dudy tydzień temu, w nocy z wtorku na środę, po eksplozji rakiety w Przewodowie. Rosjanie, którzy telefonowali do Dudy, podszyli się pod prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Rozmowa dotyczyła m.in. tego, co wydarzyło się w lubelskiej wsi, a także szczegółów wcześniejszych rozmów prezydenta Polski z zachodnimi politykami. Trwała - jak wynika z nagrania - ponad siedem minut.

We wtorek wyszło na jaw, że Andrzej Duda został wkręcony przez rosyjskich pranksterów. Rozmawiał z nimi, myśląc, że kontaktuje się z nim prezydent Francji. "Gazeta Wyborcza" dotarła do technicznych szczegółów tego połączenia. Jak to się stało, że oszustom udało się po raz drugi ominąć zabezpieczenia Kancelarii Prezydenta? - W Pałacu Prezydenckim nie było już pełnej obsługi. Łączenie odbyło się na prywatny telefon z Bali. Wszystkie połączenia tej nocy odbywały się na linii jawnej, także z prezydentem USA Joe Bidenem. Bo sytuacja była wyjątkowa - mówi rozmówca dziennika.

Schudłam 20 kg w 6 tygodni! Zapisz przepis
07 wrz
761
3milion

Jak to się stało, że oszuści zdołali po raz drugi rozmawiać z polskim prezydentem? W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" informator z Pałacu Prezydenckiego przyznaje, że wieczór był trudny i nie wszyscy pracownicy pałacu byli na miejscu. - Do tego incydentu doszło po szesnastu godzinach pracy w sytuacji, gdy w Pałacu Prezydenckim nie było już pełnej obsługi. Łączenie odbyło się na prywatny telefon z Bali. Wszystkie połączenie tej nocy odbywały się na linii jawnej, także z prezydentem USA Joem Bidenem. Bo sytuacja była wyjątkowa - mówi w rozmowie z "Wyborczą" jej informator. Przypomnijmy, to właśnie na Bali odbywał się wtedy szczyt G20, na którym obecni byli m.in. prezydent Francji, Stanów Zjednoczonych, czy kanclerz Niemiec.

To właśnie wcześniejsza rozmowa z Olafem Scholzem miała uwiarygodnić rosyjskich oszustów. Polityk podczas połączenia z Dudą przyznał, że prezydent Francji także jest zaniepokojony sytuacją. - Można przypuszczać, że służby rosyjskie podsłuchiwały, co się dzieje na Bali - ocenia rozmówca gazety.

Tysiące osób w ten sposób zwalczają zapalenie gruczołu krokowego
19 sie
876
4milion

Dudę zaniepokoiło pytanie o prezydenta Ukrainy

Informator "Wyborczej" dodaje, że jakość połączenia była bardzo słaba, dlatego Duda nie rozpoznał po głosie rozmówcy, że to nie Macron. Nagranie, które pojawiło się w sieci, zostało pozbawione szumów.

Kancelaria Prezydenta utrzymuje, że Duda zorientował się, że rozmowa może być prowokacją. Rozmówca gazety z Pałacu Prezydenckiego wskazuje, że polskiego prezydenta miało zdziwić pytanie o prezydenta Ukrainy. - Fałszywy Macron mówił, "co się boisz, trzeba bić", pytał, czy prezydent uważa "Władymira Zełenskiego" za wariata. Dla prezydenta podejrzany był "Władymir", bo w ten sposób o Wołodymyrze Zełenskim mówią Rosjanie - mówi "Wyborczej".

- Prezydent, mając świadomość, że rozmawia na linii jawnej, nie powiedział niczego takiego, czego nie powiedziałby na otwartej konferencji prasowej - dodaje rozmówca gazety.

Doświadczona żona: mój stary mąż zawsze dostaje erekcji, gdy jestem...
19 sie
473
2milion

Doszło do nieporozumienia

Według informacji gazety Dudzie towarzyszyli w momencie rozmowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera i Jakub Kumoch, szef biura międzynarodowego w Kancelarii Prezydenta. Doszło między nimi, a doradcą prezydenta Francji do niefortunnego nieporozumienia.

- Doradca odpowiedział, że prezydent Macron "chce się połączyć albo że łączy się z prezydentem Dudą". Zapewne doszło do nieporozumienia, bo rzeczywiście w tym samym momencie prezydent Francji chciał się skontaktować. W tym czasie rozmowa z pranksterami już się kończyła - opisuje informator.

Pasożyty natychmiast opuszczają ciało. Zrób to przed snem!
19 sie
931
4milion
👉 Zalecamy
Wszystkie nowości