Hiszpanie odczytali z ruchu warg, co "Lewy" powiedział piłkarzowi Realu
Vinicius Junior został bohaterem Realu Madryt, strzelając hat-tricka w meczu o Superpuchar Hiszpanii (4:1). Gdy podchodził do wykonywania rzutu karnego, krótką pogawędkę uciął sobie z nim Robert Lewandowski. Zarejestrowały to kamery telewizyjne.
Real Madryt w wielkim stylu sięgnął po Superpuchar Hiszpanii. W finale w Rijadzie (Arabia Saudyjska) "Królewscy" zwyciężyli 4:1.
Już w 10. minucie prowadzili różnicą dwóch bramek po trafieniach Viniciusa Juniora. Brazylijczyk w pierwszej połowie skompletował hat-tricka - strzelił gola z rzutu karnego.
Zanim Vinicius podszedł do wykonywania jedenastki, podszedł do niego Robert Lewandowski. Cały moment zarejestrowały kamery telewizyjne hiszpańskiej stacji Movistar.
Z ruchów warg piłkarzy ustalono, co do siebie mówili. Treść rozmowy przedstawiona została na profilu The Madrid Zone na portalu X.
Lewandowski miał zapytać rywala, czy będzie strzelał rzut karny. "No to strzelaj" - dodał później.
Nieco inaczej zdarzenie przedstawione zostało przez dziennikarzy Movistar. Ich zdaniem Polak zapytał jak Vinicius będzie strzelał karnego, a następnie dodał "to strzelaj".