"Cud". Włoskie media rozpisują się o Szczęsnym
Wojciech Szczęsny zanotował czyste konto w ligowym starciu z Sassuolo (3:0). W trakcie spotkania popisał się kapitalną interwencją, co nie umknęło uwadze włoskich dziennikarzy.
Wojciech Szczęsny po krótkiej przerwie powrócił do bramki Juventusu. Przypomnijmy, że pucharowe starcie z Frosinone (4:0) spędził na ławce rezerwowych.
W meczu z US Sassuolo długo pozostawał bezrobotny, ale w drugiej połowie musiał się nieco natrudzić. Mimo to zachował czyste konto. Piłkarze "Starej Damy" pewnie zwyciężyli 3:0 i w dalszym ciągu tracą dwa "oczka" do prowadzącego w tabeli Interu Mediolan.
![](/assets/images/user-specific/teasers-1ad5b121-669d-4340-bb4d-2b3001a02453-square.png)
"Obrona po strzale z dystansu Lauriente i cud po uderzeniu Berardiego. W dużym stopniu odrobił słabszy występ w pierwszym meczu" - przyznali dziennikarze "Leggo". Występ Polaka ocenili na 7 (w skali 1-10).
W podobnym tonie wypowiadano się na portalu calciomercato.com. Podkreślono, że pierwszy mecz to już tylko wspomnienie. "Obrona strzału Berardiego to kolejne arcydzieło w tym sezonie" - czytamy. Tu również golkiper otrzymał "siódemkę".
Nieco niższą notę, bo 6,5, Szczęsnemu przyznali dziennikarze włoskiego oddziału Eurosportu. Podkreślili dwie ważne interwencje Polaka we wtorkowym spotkaniu.
![](/assets/images/user-specific/teasers-62c011f1-d866-47c6-93ec-1dfbdb99b90d-square.png)
"Przez godzinę ograniczał się do bycia widzem, po czym został sprawdzony przez Berardiego. W 63. minucie przeprowadził kapitalną interwencję" - skomentował portal tuttomercatoweb.com. W tym przypadku ocena Szczęsnego również wyniosła 6,5.
Polak był jedną z wyróżniających się postaci w swoim zespole. Najlepsze recenzje zebrał jednak Dusan Vlahović, który spotkanie zakończył z dwoma bramkami na koncie.
W 82. minucie spotkania na boisku pojawił się jeszcze Arkadiusz Milik, który zastąpił właśnie Vlahovicia. Napastnik występował jednak zbyt krótko, aby jego występ został oceniony.